kino kultowych reżyserów – Podobał się i szczerze mnie rozbawił film Deszczowy dzień w Nowym Jorku. Jest on w pewnym sensie powrotem reżysera do swoich najlepszych komedii. Zupełnym przeciwieństwem jest projekt pod tytułem Truposze nie umierają. Z szacunku dla reżysera i teamu aktorskiego określę ten materiał jako słaby kinowy dowcip. Choć muszę dodać, że gdy pojawił się Iggy Pop zaśmiałem się w głos. Dumbo mimo zaangażowania sił i środków nie zrobił wrażenia. Czekam na film Dawno temu w Hollywood. Zapowiada się ciekawie. A poza tym? Ujmująca Gloria Bell, wzruszający Rocketman, interasujący Podły, okrutny i zły oraz nudny, niedorzeczny i groteskowy obraz pod tytułem Ja teraz kłamię.
Publikacja 31 lipca 2019
Najnowsze wpisy
- Mimo, że pani Róża od początku wie jak to się zakończy, to ja jednak spełnię swój obowiązek i odwiedzę po raz drugi tę komisję. Dla zasady, bo, od kiedy otrzymałem dowód osobisty, nie odpuszczam udziału w kluczowych decyzjach tego społeczeństwa. Różnimy się biegunowo w odbiorze wielu spraw. Ona na przykład ciągle liczy na dobrą zmianę. A ja? Cóż, ja w sumie też.
- szkic – w kolorze czarnym i żółtym na instrumenty klawiszowe
- Nadeszła wiosna, lecz wyjątkowo smutna, jakby wbrew swojej naturze i trudno jest o optymizm. Przypomniałem sobie teledysk, który świadczy jednak o tym, że nawet najgorszy czas w końcu mija, choć bywa niestety, że jest to proces długotrwały. Ta piosenka, w zaistniałej sytuacji – często spotykam takie określenie na różnych, zamkniętych drzwiach – dodaje mi trochę otuchy.
- Czy na Ziemi bywają czasem prawdziwi Marsjanie ?
- filmowe życie prywatne
- chciałem zobaczyć ten występ i po raz drugi się nie udało, bo jak tu iść, kiedy nie można przed koncertem zapalić tradycyjnej sziszy i wypić przynajmniej dwóch filiżanek dobrej tureckiej herbaty; a jutro bladym świtem robota, więc posłucham kawałka, którym poznałem się z ZESPOŁEM
- szkic – taneczny
- nasza miłościwie panująca kasta rządząca, z racji swojej szczególnej, proniemieckiej orientacji, powinna wiedzieć doskonale, co to znaczy KINDERSZTUBA, jeżeli jednak nie wie, to słabo, żeby nie powiedzieć – LICHO
- W miniony weekend, pojawił się na ekranach niezwykły film. W dużym uproszczeniu, jest to historia mężczyzny w średnim wieku, który nie posiadając żadnych artystycznych uzdolnień ani nawet umiejętności w tej mierze, dorabia się grubej kasy. I obracając się w środowisku, od którego myślący człowiek trzyma się z dala, wykorzystując ludzkie słabości, zarabia krocie. Są ludzie, o których można, co najwyżej robić filmy dokumentalne, i to kierowane głównie do studentów, jako materiał poglądowy na zajęcia z psychologii społecznej czy socjologii. Lecz w przypadku tego bohatera, film fabularny jest jak najbardziej uzasadniony. I to z wielu powodów. Należy także dodać, że niewiele jest osób na świecie, które pogardziłyby ilością zer posiadanych przez niego na koncie. Szczerze mówiąc zaliczam się do nich, ale głównie z jednego powodu. Aby stojąc naprzeciw tego dżentelmena, z Madeira Cask w dłoni, móc usłyszeć od niego kilka miłych słów. Na przykład… – WITAJ w KLUBIE.
- Gdyby któryś kumpel powiedział mi, dajmy na to piętnaście lat temu, że znajdę w komputerze za dekadę lub dwie, ciekawsze zajęcie niż erteesy, rolpleje czy szutery to nie uwierzyłbym mu. Choć z drugiej strony przyznam, że każdego roku pojawia się, co najmniej kilka tytułów, przy których – gdybym do nich przysiadł – najpewniej zapomniałbym o szlugach. A dzisiaj? Cóż, dzisiaj jest pięknooka Urszula Endorfiniewicz.
- szkic – muzyczny
- Niebawem na słynnym, czerwonym dywanie, pojawi się mnóstwo gwiazd filmu. Zapewne pojawią się tam także Renee Zellweger, Charlize Theron i Kathy Bates oraz Joaquin Phoenix, Antonio Banderas a także Brad Pitt, który niedawno rozbawił mnie swoją fantazją na temat sztuk walki. Wszystkim obecnym na święcie kina, chętnie bym zadedykował utwór z ponadczasowym przekazem.
- szkic – filmowy
- niezapomniany pan Jurek De w charakterystyczny sposób akcentując pierwszą sylabę powiedziałby dzisiaj Kumisja Rzundowo Sundowo i gdy tak dzisiaj o tym myślałem przypomniał mi się tytuł albumu jednej SUPERGRUPY
- szkic – filmowy