Konsultant Grzesiu z aktualizacja@pomoc.home.pl z całych sił stara się służyć mi pomocą…
Dzień dobry,
Piszę jednak do Pana dzisiaj w innej sprawie. Z mojej perspektywy aktualizacja WP sprawia mi tylko i wyłącznie problemy w jego obsłudze oraz powoduje, że strona nie wyświetla sie prawidłowo co na dzisiaj skutkuje tym, że jestem zmuszony do momentu rozwiązania tych problemów wstrzymać wszelkie publikacje. Moja strona to akurat hobby ale nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby takie rzeczy działy sie na stronie biznesowej. Gdyby ludzie prowadzący działalność czy firmy miałyby z tego powodu wymierne straty finansowe. W załączeniu kilka zrzutów z ekranu z tym co się dzieje na mojej stronie. Nie widać zdjęć w publikacjach lub nie ma ich wcale. WP sam decyduje o tym jaką czcionką piszę tekst mimo, że ja nic nie zmieniam w ustawieniach. Co więcej nie mogę zmienić tej czcionki. Tekst nierzadko „sam” sie skleja tj. nagle znikają spacje między słowami. Nie widać możliwości edycji tekstu czy zdjęć. Są poważna problemy z formatowaniem plików, tj. zdjęć i filmów. Nie można ich umieszczać na stronie w sposób jaki chcę. Na przykład po lewej, po prawej stronie czy centralnie. Tekst tytułowy jest „wywalony” olbrzymimi literami i nie można tego zmienić. Może i ja nie jestem specem od WP ale znam obsługę komputera i WP na poziomie myślę poprawnym. I szczerze pisząc przez długi czas przed dwiema ostatnimi aktualizacjami tego typu problemów nie było. Napiszę też Panu niezwykłą ciekawostkę. Kiedy tydzień temu przeglądałem stronę zdjęcia których nie widać na zrzutach były widoczne poprawnie. Te załączniki to tylko przykłady, na stronie takich „kwiatków” jest więcej. Zastanawia mnie jakim cudem tak prosta strona jak moja – bo mam wrażenie, że prostszej strony chyba być nie może – może mieć tyle problemów po aktualizacji WP. Trudno mi oprzeć się wrażeniu, że te aktualizacje to tylko i wyłącznie kłopot. A z drugiej strony trudno mi uwierzyć, że programiści przygotowujący kolejne aktualizacje WP nie są wstanie wcześniej sprawdzić poprawność jego działania. Proszę więc o znalezienie dla mnie rozwiązania tych niecodziennych problemów.
Czekam na informacje. Pozdrawiam serdecznie. Zbigniew Koźmiński
Witam
Widzę, że nie korzystał Pan z usługi naszej aktualizacji, także jeśli wykonał Pan ją samodzielnie na własne ryzyku to problemy mogły się pojawić.
Oczywiście mogę zaproponować odpłatna pomoc w rozwiązaniu tych problemów.
Witam Pana,
Tak się składa, że aktualizację wykonałem z Państwa konsultantem, który mnie przeprowadził przez ten skomplikowany proces telefonicznie. Po jego zakończeniu poinformował mnie, że wszystko jest w porządku. To jedna rzecz. Druga to taka, że ten sam Pan pomógł mi uruchomić protokół SSL, który jakiś czas temu u Państwa zakupiłem. Po naszej rozmowie oraz także przeprowadzeniu mnie i przez tę procedurę powiedział, że za kilka godzin protokół będzie aktywny. Co miało być dla mnie widoczne poprzez zieloną ikonkę w lewym górnym rogu ekranu mojej strony w postaci kłódki w trójkącie z napisem „strona zabezpieczona”. Nie widzę jej do dzisiaj. Nie widzę, więc błędu po swojej stronie. I wydaje mi się oczywiste, że Pan również. Co w tej sytuacji Pan proponuje ?
Pozdrawiam Zbigniew Koźmiński
PS
Szczerze przyznam, że zastanawiający jest fakt, o którym Panu pisałem wcześniej. Po aktualizacji – na przemian – raz były widoczne pliki w publikacjach a raz nie były. To jest wg Pana sprawa błędów czy może nieuprawnionych osób trzecich na mojej stronie? Dla mnie raczej to drugie.
Witam
Dostosowanie strony do zgodności z certyfikatem SSL to koszt 100zł netto.
Witam,
To wszystko co ma Pan mi do zakomunikowania po mojej poprzedniej korespondencji ?
Z poważaniem Zbigniew Koźmiński
Witam
Proszę podać numer telefonu.
Tak jak wspominałem u nas usługa naprawy jest płatna.
Szanowny Panie,
Zastanawiam się czy ignorowanie istotnych treści od klienta to polityka firmy Home czy Pana indywidualna kreacja. Jak może Pan uparcie pomijać to, co piszę do Pana posługując się w odpowiedzi wyłącznie podaniem ceny za usługę? Napisałem do Pana dwa maile, które klarownie wyjaśniają problemy oraz udział w nich Pana kolegi. Moje oczekiwania są takie, że poczujecie się Państwo do niekompetencji lub błędów konsultanta, z którym przeprowadzałem poprzednią aktualizację oraz uruchomienie protokołu SSL i sami bez mojego udziału skorygujecie to, co nie udało się konsultantowi, z którym spędziłem bite pół godziny na telefonie, i który to konsultant potwierdził, że strona działa poprawnie a SSL w ciągu kilku godzin będzie aktywny.
Bardzo proszę o maila z potwierdzeniem, że udało się Państwu tego dokonać, ponieważ otrzymałem od Was informację, że jest dostępna wersja 5.3 WP. I, że aktualizacja jest potrzebna także ze względów bezpieczeństwa. Choć nie mam tu szczególnych obaw, bo nie jest to strona biznesowa a tylko hobby, to wobec sytuacji, które Panu opisałem w poprzednich mailach uważam, że to niezbędne minimum powinniście Państwo wykonać nieodpłatnie w ramach korekty.
Szczerze przyznam, że przypomniała mi się historyjka science fiction, którą opowiedział mi także inny Państwa konsultant. Powiedział mi, że krążą po sieci samorodne, tajemnicze roboty, które szukają niezaktualizowanych wersji WP i wchodzą na nie żeby sobie psocić. I to one zmieniły moich dziesięć publikacji wstawiając na ich miejsce jakiś nieidentyfikowany – wybaczy Pan określenie – paździerz. Przyznam, że była to interesująca opowieść, tym bardziej, że Pana kolega opowiadał mi ją z pełnym przekonaniem, na poważnie. Dla mnie sprawa jest oczywista. Nie miałem wtedy kolejnej aktualizacji i jakaś nieuprawniona, sfrustrowana miernota wlazła na stronę i to zrobiła, bo trochę się zna informatyce a jej jedyną życiową radością jest szkodzenie innym.
Wracając do sprawy, gdy tylko się uda załatwić aktualne rzeczy tj. najnowszą aktualizację WP, przywrócenie strony do porządku oraz aktywowanie protokołu SSL, chętnie się z Panem skontaktuję telefonicznie w sprawach następnych. Za które jeśli będzie taka potrzeba zapłacę wg Państwa cennika. Chodzi tu głównie o trudności w obsłudze strony, formatowanie tekstu i plików, które są właściwie moim podstawowym działaniem na stronie. Szczegóły o tym może przeczytać Pan w moich poprzednich mailach, które skutecznie Pan pominął. Są tam także załączniki w postaci zrzutów z ekranu. Chciałbym także usprawnić kwestię aktualizacji. Przecież to są bardzo proste sprawy, które wydaje się, że powinienem wykonywać sam zgodnie zresztą z informacją na WP, gdzie, gdy tylko jest dostępna najnowsza aktualizacji pojawia się komunikat „Zaktualizuj do wersji…”. Przecie nie mogę, co kwartał czy dwa miesiące wydzwaniać do Was i przeprowadzać ten skomplikowany proces, drżąc czy się powiedzie. Mamy za chwilę rok 2020… W dalszej kolejności chciałbym sformatować stronę w taki sposób, aby można było drukować poszczególne publikacje oraz aby strona wyświetlała się poprawnie na urządzeniach mobilnych. Tak abym mógł swobodnie z niej korzystać ze swojego tabletu czy smartfona.
Życzę Panu dobrej zabawy sylwestrowej oraz tak Panu jak firmie HOME szczęśliwego Nowego Roku
Czekam na wieści
Pozdrawiam Zbigniew Koźmiński